|
Bóstwa natury
Dzisiaj większość badaczy mitologii słowiańskiej zgodna jest co do tego, że w Mokoszy upatrywać należy kult wyższego rzędu niż demonologiczny. Istnieją ponadto poszlaki wskazujące Mokoszy miejsce w trójfunkcyjnym schemacie Dumézila na pozycji trzeciej (funkcja społeczna, dostarczanie żywności). Kult matki ziemi popularny był w okresie neolitycznym pośród rozwijających się osad wczesnorolniczych w całej Europie oraz na Bliskim Wschodzie, dlatego słowiańska Mokosz łączy w sobie także pierwiastki przedindoeuropejskie. Etymologia imienia bóstwa jest prawdopodobnie prasłowiańska. Rdzeń „mok-„ daje słowotwórczy początek polskiemu wyrazowi „mokry” tworząc analogię do bliskoznacznych bóstw indoirańskich (irańska Aradwi – „wilgotna”). Mokosz czczona była niezależnie od pory roku, ale szczególny okres obrzędowy przypadał wiosną. Średniowieczne zapisy poświadczają, że o tej porze roku nie można było rwać trawy, uderzać kijami o ziemię, a upadek na nią wymagał zaniesienia przeprosin. Powszechne były różnego rodzaju praktyki magiczne w celu wywołania urodzaju. Ślady kultu Mokoszy najliczniej poświadczone są we wschodniej Słowiańszczyźnie (wskazuje na to wiele nazw miejscowych na Białorusi i Ukrainie). W wielu mitologiach indoeuropejskich miejsce matki ziemi jest raczej skromne, wśród Słowian zajmuje znaczącą pozycje – prawdopodobnie dzięki wcześniejszym składnikom wierzeniowym. Prawdopodobnie Strzybóg był bóstwem wiatrów. Kroniki ruskie z X i XI w. nazywają wiatry „stribożymi wnukami”. Etymologię imienia należy wyprowadzić ze słowiańskiego rdzenia „stri-”, który wywodzi się z indoeuropejskiego „*ster-” co znaczy „rozsiewać”, „rozdawać”. Choć najwięcej śladów kultu Strzyboga znajduje się na Rusi, istnieje wiele nazw miejscowych świadczących o ogólnosłowiańskim znaczeniu tego bóstwa. W folklorze słowiańskim rozróżniano wiatry dobre oraz wiatry złe – przeciwko którym wymawiano zaklęcia, wzywano pioruny. Wiatry zasadniczo pojmowane były jako demony polne. Latopis ruski z XII w. Wymienia Strzyboga wśród pocztu bóstw, które Włodzimierz wystawił przed grodem kijowskim. Funkcja, którą pełnił Siemargł nie jest dzisiaj jasna. Wśród wielu hipotez najbardziej przejrzystą wydaje się być hipoteza kojarząca Siemargła z irańskim Simorgiem. Znany w kulturze irańskiej Simorg był opikunem roślin, przedstawiany jako półpies-półptak przejęty został przez Słowian prawdopodobnie na początku naszej ery. Na Rusi, w średniowieczu, skrzydlaty pies cieszył się dużym powodzeniem w rzemiośle artystycznym, a do folkloru wszedł jako Paskudź. Często przedstawiany jako stróż mitycznego drzewa życia. Inna hipoteza mówi, za „Słowem Christolubca”, że istniały dwa bóstwa Siem i Rgieł. Etymologię pierwszego imienia należy (wg Brüknera) upatrywać w słowie „семья” – „rodzina”, drugiego w słowie „reż” – „żyto”. Przyporządkowano im opiekę nad gospodarstwem, zbożem, bydłem, ludźmi. Chociaż Siemargł zaliczony został do szeregu bóstw włodzimierzowych, istnieje wątpliwość czy zaliczyć go do rzędu bóstw niezależnych, czy upatrywać w nim demona. Fakt przedstawiania go w charakterze zoomorficznym skłania raczej do drugiej możliwości. Zdaniem Borysa Rybakowa Siemargłowi należy przypisać funkcję opiekuńczą nad roślinami i mitologicznym drzewem życia, którego był jednocześnie najwyższym strażnikiem. Istnienie takiego drzewa w wyobrażeniach mitycznych jest wśród Słowian potwierdzone strzępami wiadomości (jednak brak na jego temat konkretnych informacji). Zasięg drzewa życia jest ogólnoindoeuropejski, za przykład może podsłużyć Yggdrasill znany z mitologii skandynawskiej). Imię tego bóstwa najłatwiej związać z prasłowiańskim słowem „pluti” – „płynąć”. Nie ma wielu informacji na temat Perepłuta, jednak na podstawie istniejących należy przyjąć, że miał charakter akwatyczny (wodny). Pomimo staroruskiego opisu obrzędu magicznego, którym zdobywano sobie jego przychylność trudno stwierdzić, że Perepłut zaliczany był do rzędu bóstw. Należy przyjąć, iż był to demon wodny. Zdaniem niektórych slawistów Perepłut jest średniowiecznym imieniem Siemargła. Wreszcie można założyć, że wraz z nadejściem chrześcijaństwa bóstwo straciło swoje znaczenie i stało się demonem. |
© 2002-2007 Fronsac